Rasy psów
BORDER COLLIE
Pochodzenie
"Lambing Time" by Beth Maxwell Boyle - The border collie museum
W XVIII i XIX wieku z wielu przyczyn, głównie ekonomicznych, duże psy pasterskie stały się zbyt kosztowne, wskutek czego wzrosło zainteresowanie rasami mniejszymi, znacznie tańszymi w utrzymaniu. Również radykalne zmniejszenie pogłowia dzikich zwierząt pozwoliło zrezygnować z utrzymywania potężnych psów, które do tej pory były niezbędne nie tylko do zaganiania stada, ale także do jego obrony przed drapieżnikami. Znaczący wzrost cen pracy ludzkiej stał się dodatkowym bodźcem do zastępowania pasterzy sporo tańszymi w utrzymaniu psami. Warto również wspomnieć o rozwoju kolei, dzięki któremu pojawiła się możliwość przewożenia owiec na znaczne odległości, zamiast tradycyjnie pędzić je w asyście psów. Wszystkie te okoliczności sprawiły, że właściciele stad zaczęli poszukiwać niezbyt drogich w utrzymaniu, małych, sprawnych psów pasterskich, które by w dodatku pod nieobecność pasterzy potrafiły pracować same. Takim ideałem, który odpowiadał tym wszystkim potrzebom, okazał się border collie: był niezwykle sprawny, pracowity, a na dodatek potrafił zaganiać owce dyscyplinując je wzrokiem i nie okaleczając ich, co nierzadko zdarzało się innym psom pasterskim. Tylko w zupełnej ostateczności zmuszał niesforne zwierzę do posłuszeństwa szczypiąc je w pęcinę.
W 1906 roku powstała organizacja ISDS - International Sheep Dog Society czyli Międzynarodowe Stowarzyszenie Psów Pasterskich. Jego zadaniem było rozwijanie pasterskich predyspozycji rasy oraz regularne organizowanie zawodów sprawdzających ich użytkowość. Wkrótce stowarzyszenie otworzyło księgi rodowodowe dla tzw „working sheepdogs” czyli pracujących psów pasterskich. Wpisu do rejestru dokonywano na podstawie prób pracy. Dopiero w 1916 roku sekretarz ISDS, James Reid nadał im tę nazwę, którą noszą do dziś - border collie. Jej pierwszy człon nawiązuje do kolebki rasy, regionu Border Country, natomiast „collie” w dialekcie celtyckim oznacza coś użytecznego.
Stowarzyszenie ISDS stojące na straży walorów użytkowych psów pasterskich, bardzo długo nie zgadzało się na ustalenie wzorca rasy, ani tym bardziej na pokazywanie borderów na wystawach kynologicznych. Obawiano się, że w dążeniu do poprawy eksterieru, cechy użytkowe zejdą na dalszy plan. Pierwszy wzorzec border collie został opublikowany w 1963 roku w Australii, a to oznaczało prawo do wystawiania psów tej rasy na wszystkich wystawach kynologicznych w tym kraju. Powstała paradoksalna sytuacja, w której brytyjska rasa była sędziowana na podstawie australijskiego wzorca, bo publikacja wzorca angielskiego była przez ISDS bardzo skutecznie blokowana. Dopiero w 1980 roku, aczkolwiek bardzo niechętnie, wydano na to zgodę. Okazując wielką dezaprobatę wobec wejścia border collie na ringi wystaw kynologicznych postanowiono, że tytuł championa wystawowego (czytaj: gorszego) oznaczany będzie skrótem Sh.Ch. (Show Champion), w odróżnieniu od jedynie liczącego się championa prób pracy. Postanowiono również, że tytuł championa wystawowego może zostać nadany wyłącznie temu psu, który uprzednio zaliczył próby pracy.
Pierwsze wnioski na wystawowego championa przyznano border collie na Wystawie Crufta w 1982 roku. Mimo ich niezaprzeczalnej urody, w wielu krajach do dziś psy tej rasy postrzegane są przede wszystkim jako użytkowe psy pasterskie. Ciągle najbardziej popularne są wszędzie tam, gdzie hoduje się owce: w Wielkiej Brytanii oraz Irlandii, w Australii, Nowej Zelandii, Stanach Zjednoczonych oraz Kanadzie. W Europie pojawiły się w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, najpierw w Szwajcarii i Niemczech, potem powoli we wszystkich pozostałych krajach. W Polsce są coraz bardziej popularne i mimo, że u nas mają małe szanse na pokazanie swoich umiejętności pasterskich, są bardzo cenione i wysoko notowane ze względu na nieprzeciętną inteligencję i pasję z jaką spełniają się we wszystkich psich sportach.
Wygląd
Kończyny przednie ustawione równolegle, łokcie przylegające. Kończyny tylne mocno umięśnione, stawy kolanowe głęboko kątowane, stawy skokowe dobrze kątowane i nisko umiejscowione. Śródstopia prostopadłe do podłoża, oglądane z tyłu równolegle ustawione. Łapy owalne, opuszki grube i sprężyste, palce zwarte i wysklepione. Pazury krótkie i mocne. Ruch swobodny, płynny, w biegu łapy podnoszone jak najniżej. Ten niski chód jest cechą charakterystyczną rasy.
Głowa w miarę szeroka, osadzona na dobrze umięśnionej, łukowato wygiętej szyi. Kufa dość długa i silna, szczęki mocne z silnymi, nożycowo ustawionymi zębami. Oczy szeroko rozstawione, owalne, ciemno brązowe, o żywym, inteligentnym spojrzeniu. U psów marmurkowych oczy mogą być całkowicie lub częściowo niebieskie. Taka barwa oczu u psa czarno białego jest wprawdzie wadą, ale nie dyskwalifikującą, to znaczy, że przy bezbłędnej anatomii, a zawłaszcza ruchu, pies może uzyskać nawet ocenę doskonałą, lokata zależy oczywiście od stawki. Uszy szeroko osadzone, średniej wielkości, stojące, lub częściowo załamane.
Masa ciała: wzorzec nie precyzuje, orientacyjnie - psy 14-20 kg, suki 12–19 kg
Charakter, usposobienie
IMPERIO. Wł. Magda Karaszewska. Zdj. Tomasz Mońko
Praca border collie polega na doprowadzeniu owiec z zagrody na pastwisko i dopilnowaniu, żeby żadna z nich się od nich nie odłączyła, a na koniec dnia przyprowadzeniu ich do domu. Liczącego kilkaset owiec stada pilnują zazwyczaj trzy psy, które lokują się w takich miejscach, żeby mieć je wszystkie w zasięgu wzroku. Border collie nie biega, nie szaleje i nie szczeka, tylko siedzi i obserwuje. Jest coś niezwykłego w tym, że te niewielkie psy są w stanie nie tylko zatrzymać wzrokiem próbującą oddalić się owcę, ale również skłonić ją do określonego zachowania, na przykład ruszenia w kierunku domu. Na pastwisku często nie ma człowieka, nikt psom nie wydaje poleceń, one same oceniają sytuację i podejmują stosowne działanie. W odpowiednim momencie dają sygnał powrotu do domu, a kiedy ich właściciel sprawdza godzinę i idzie otworzyć bramę, są już na miejscu. Psy wykonały swoje zadanie i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku udają się na spoczynek. Może nie byłoby potrzeby opisywania tego wszystkiego, zwłaszcza że pasterstwo przeżywa poważny kryzys wskutek czego maleje zapotrzebowanie na pracę psów pilnujących stada, gdyby nie to, że w tym tkwi klucz do zrozumienia psychiki bordera.
Pasterskie korzenie border collie niewątpliwie ukształtowały jego charakter. Jest to pies, który nie może być pozbawiony angażującej go fizycznie i umysłowo pracy, musi mieć więc konkretne zadanie do wykonania. Nie musi pilnować stada i większość współczesnych borderów nigdy go nie widziała, ale dla dobrego samopoczucia musi funkcjonować w określonym rytmie: pozwalająca mu wyładować energię konkretna praca, a potem odpoczynek. Przy czym pracę, jaką kiedyś było pilnowanie stada, dziś można zastąpić pełnym atrakcji spacerem lub uprawianiem sportu.
Never Never Land Uzi Pro. Wł.hod Never Never Land. Zdj. Tomasz Mońko
Wielkim problemem właścicieli borderów jest powszechnie utrwalane przekonanie, że jest to pies, który musi być jak nakręcona sprężyna - w nieustannym ruchu, bo ponoć ma to genetycznie zakodowane. To nie jest prawda! Właściciel stada wykorzystuje swoje psy w zależności od potrzeb, zazwyczaj cały dzień pracują na pastwisku, często angażując się do granic swoich możliwości, a potem wracają do zagrody i odpoczywają. Ale okres wypasu nie trwa cały rok, zimą kiedy jest śnieg i wiosną, gdy owce rodzą i odchowują jagnięta, całe stado a więc i psy przez długie tygodnie pozostają w zagrodzie i prowadzą bardzo spokojny tryb życia. Gdyby ktoś powiedział ich właścicielowi, że musi w tym czasie uprawiać z nimi jogging lub urządzić im przed domem tor agility, bo inaczej rozniosą mu dom, pewnie by umarł ze śmiechu.
Wydaje się, że ten obraz bordera jako psa nadaktywnego, być może nieświadomie, utrwalają sami hodowcy, którzy obawiają się, że potencjalny nabywca może zlekceważyć potrzeby psa tej rasy. Wśród udzielanych rad największy nacisk kładą na zapewnienie mu aktywności fizycznej pomijając informację, że on również musi i bardzo lubi wypoczywać. W efekcie właściciel, który dodatkowo naczytał się porad, że border bez przerwy musi mieć jakieś zajęcie, organizuje mu udział w różnych sportach, uprawia z nim jogging i jeździ na rowerze a w domu, widząc psa leżącego na dywanie, czuje się winny, że do tego dopuszcza i żeby jego podopieczny się nie nudził, każe mu aportować piłeczki. W ten sposób uruchamia samonapędzający się mechanizm - pies cały czas żyje na najwyższych obrotach, stale jest maksymalnie pobudzony, bo oczekuje następnego zadania. Jednocześnie właściciel wpada w rozpacz, że mimo takiej ilości ruchu, pies nigdy nie ma dość i wystarczy podnieść się z kanapy, by natychmiast zerwał się na nogi i w pełnej gotowości czekał na rozkaz. Border collie to typowy zadaniowiec, zawsze sprosta pokładanym w nim oczekiwaniom, skoro więc jego pan oczekuje od niego bezustannej aktywności - zrobi wszystko, żeby go zadowolić.
JOY Zejman. Wł.hod. Natalaland
Problem sprowadza się do odpowiedniego wychowania. Właściciel ani na moment nie może zapomnieć o tym, że jego pies potrzebuje angażującego go fizycznie i umysłowo zadania, a po jego wykonaniu dłuższego okresu wyciszenia i odpoczynku, podczas którego nikt nie powinien inspirować go do działania. Border collie jest psem pełnym energii, który odpowie na każdą, nawet najmniejszą zachętę do zabawy, dlatego od początku trzeba się bardzo pilnować, żeby nie przyzwyczaić go do tego, że cały czas ktoś się nim zajmuje, a on sam jest bez przerwy w ruchu. Jest to bardzo często popełniany błąd, z którego trudno się wycofać, choć po pewnym czasie wszyscy są tym umęczeni. Pies, podobnie jak jego właściciele, nie może żyć w nieustannym biegu i też potrzebuje odpoczynku i wyciszenia. Warto o tym pamiętać, bo bardzo łatwo można bordera nakręcić, ale znacznie trudniej go wyhamować.
Border do dobrego samopoczucia potrzebuje konkretnego zajęcia, w które bardzo się angażuje. Wyraźnie na nie czeka i z pewnością zrobi wszystko, żeby wykonać je jak najlepiej. Trzeba go za to pochwalić a potem zrobić przerwę - jeśli jesteśmy w mieszkaniu najlepiej odesłać go na miejsce i przestać się nim interesować. W ten sposób przekazujemy mu komunikat, że praca została wykonana a teraz jest czas na wyciszenie i odpoczynek. Jeśli tam pozostanie, spokojnie podchodzimy i bez żywiołowo okazywanej radości chwalimy go i ewentualnie nagradzamy smakołykiem. Jest to bardzo istotny element wychowania psa tej rasy: chodzi o to, żeby w ten sposób pokazać mu, że równie wysoko cenimy wykonanie każdego zadania, zarówno tego, które wymaga energicznego działania, jak również umiejętności wyciszenia się i zachowania spokoju. Najlepiej wprowadzić zwyczaj, że zabawy mają miejsce wyłącznie na spacerze, natomiast w domu pies zachowuje się spokojnie i nie domaga się żeby bez przerwy ktoś się nim zajmował.
Wystawowy czy użytkowy ?
Mł.Zw. Świata, Multi Mł.Ch. Mł.Zw.KL.BIS Fasstari CLEVER ENDEAVOR.
Wł.hod Fasstari
W mało której rasie psy są tak bardzo zróżnicowane, zarówno pod względem eksterieru jak i charakteru. Podział border collie na psy wystawowe i użytkowe został zapoczątkowany już w 1963 roku, kiedy po długotrwałych negocjacjach doszło do porozumienia między brytyjskim ISDS a australijskim Kennel Council. Pierwsza organizacja stała na straży użytkowości rasy i była przeciwna jej wprowadzeniu na ringi wystawowe, druga widziała go jako psa wystawowego, opracowała pierwszy wzorzec rasy, który dał borderom prawo do uczestniczenia w wystawach kynologicznych. Wprawdzie, choć z trudem, osiągnięto porozumienie, ale różnice zdań pozostały. To spowodowało, że tendencja dzielenia borderów na wystawowe (typ show) i użytkowe (typ working) nie tylko nie osłabła, ale z czasem staje się coraz bardziej widoczna. Chodzi tu już nie tylko o niewielkie różnice w wyglądzie i jakości szaty, ale o wyprowadzanie dwóch wyraźnie różnych linii hodowlanych, z których jedna skupia się przede wszystkim na użytkowości psa, natomiast druga na jego eksterierze, kosztem typowych dla rasy cech charakteru.
Wskutek tego mamy dwa typy border collie:
- Typ „working” - o krótszej sylwetce, dłuższych, bardziej stromo kątowanych kończynach oraz krótszym i lepiej sprawdzającym się w niesprzyjających warunkach atmosferycznych owłosieniu. Ten typ zachowuje wszystkie pasterskie predyspozycje rasy.
- Typ „show” - niższy, o bardziej wydłużonym tułowiu, głębszym kątowaniu i dużo bardziej efektownym, dłuższym niż przewiduje wzorzec włosie. Psy w tym typie mają często tak obfitą szatę, że na pierwszy rzut oka przypominają owczarka australijskiego. Natomiast jeśli chodzi o charakter, w różnym stopniu zachowują charakterystyczny dla rasy temperament. Z reguły są spokojniejsze i łatwiejsze do prowadzenia.
Dwie suczki w typie sportowym: Never Never Land X’Tra Terrestrial i jej córka
Never Never Land Uzi Pro. Wł.hod Never Never Land. Zdj. Alicja Boruczkowska
W praktyce na ringach wystawowych pojawia się bardzo zróżnicowana stawka, widać nie tylko przedstawicieli dwóch wymienionych wyżej typów, ale również wiele psów "pośrednich", które w różnym stopniu łączą cechy typów working i show. Biorąc pod uwagę fakt, że sędzia ocenia zgodność prezentowanych psów ze wzorcem rasy, ma trudne zadanie. W przypadku border collie oprócz eksterieru niezwykle ważny jest ruch. Pies tej rasy porusza się w bardzo charakterystyczny sposób, niskim frontem, to znaczy z klatką piersiową zbliżoną do ziemi. W biegu niezbyt wysoko unosi łapy, przez co wygląda jakby się skradał. W sytuacji, gdy prezentowane na ringu wystawowym psy tak bardzo się różnią i powoli uzasadnione staje się pytanie, ile jest bordera w borderze, to właśnie ta charakterystyczna dla rasy cecha może okazać się decydująca.
Jest jeden wzorzec rasy, który w ocenie psa jest bezdyskusyjnym punktem odniesienia. Dotyczy to zarówno wyglądu jak i charakteru. Trudno się więc dziwić, że miłośnicy border collie, zwłaszcza ci, którzy je od lat hodują i dobrze znają, nie mogą pogodzić się z próbą oderwania ich od korzeni i temperowania ich charakteru, bo to właśnie on jest w tej rasie najważniejszy. Niektórzy z nich zdecydowali się nawet przeprowadzić na wieś i zaczęli hodować owce, żeby ich psy mogły żyć w swoim naturalnym środowisku i nie zatraciły użytkowych predyspozycji rasy. Z drugiej strony wielu hodowców uważa, że likwidacja pastwisk i spadek zapotrzebowania na psy pasterskie w pełni uzasadnia dążenie do „ugrzecznienia” jego charakteru i wzbogacenia szaty, bo jest to jedyna droga, by nie dopuścić do marginalizacji rasy. Zwolennicy obu tych typów mają swoich zagorzałych zwolenników i przeciwników. Czas pokaże czy border collie zachowa swój pierwotny, pasterski charakter i temperament, czy też w coraz większej mierze będzie psem do towarzystwa. Tylko czy to nadal będzie jedna rasa i ten sam prawdziwy border collie ?
Multi Champ. DIANA PRINCESS Stars Border Collies. Wł.hod. Fasstari
Zdj. Marta Szpotowicz
Szata
Umaszczenie:
może być różne, ale w żadnym przypadku nie może przeważać kolor biały. Wzorzec dopuszcza wszystkie rodzaje barwy podstawowej. W praktyce najbardziej popularne i najwyżej cenione są psy czarne z charakterystycznym układem białych plam: maska oraz dół pyska, pod gardłem, kryza oddzielająca głowę od tułowia, brzuch, dolne części łap - tzw. skarpetki oraz koniec ogona. Wśród nich są również psy, których jasny włos ma ciemne końce i tworzy umaszczenie "aguti". Każdy układ barw może wystąpić w połączeniu z charakterystycznym przesianiem, mamy wówczas do czynienia z umaszczeniem merle. Jeśli gen który je powoduje, wystąpi w postaci heterozygotycznej, pies oprócz rozrzedzenia barwy sierści, może mieć także łaciate oczy oraz śluzówki. Natomiast w postaci homozygotycznej może powodować głuchotę, ślepotę i brak odporności. Dlatego nie wolno kojarzyć dwóch osobników o umaszczeniu merle.
Pielęgnacja szaty border collie, nawet w przypadku dłuższego i bardziej obfitego włosa, nie jest skomplikowana i nie zabiera dużo czasu, choć oczywiście pies pełniący rolę przyjaciela rodziny zawsze musi być czysty i odpowiednio zadbany.
Więcej na temat pielęgnacji sierści border collie i przygotowania jej do wystaw - kliknij tutaj
HIDE AND SEEK Mystique Regni, JOY Zejman, CROWN KING Border Black
Wł. hod. Natalaland
Zdrowie
Do kogo pasuje ten pies ?
Int.Sh.Ch Never Never Land AGENT DOUBLE O SEVEN.
Wł.hod. Never Land. Zdj. Ewa Kiryk
Border collie jest psem pełnym energii, ciekawym świata a na dodatek uczy się w okamgnieniu. Mimo, że chętnie współpracuje z człowiekiem i zazwyczaj bez problemu uznaje przewodnictwo swojego pana, czasem bywa uparty. Dlatego potrzebuje doświadczonego, cierpliwego i łagodnego, ale jednocześnie stanowczego i konsekwentnego przewodnika, który potrafi nim pokierować, bo tylko wtedy pokaże maksimum swoich możliwości. Przed kupnem psa tej rasy trzeba więc zadać sobie pytanie i bardzo szczerze na nie odpowiedzieć: czy znajdę czas i cierpliwość by zająć się psem, którego nie da się dobrze wychować, jeśli się go w odpowiednim czasie wszystkiego nie nauczy, tylko pozostawi samemu sobie. Wówczas niestety trzeba się liczyć z tym, że będzie działał intuicyjnie, a nie tak jak tego oczekują jego właściciele.
Odpowiedź na pytanie czy border może pełnić rolę psa rodzinnego jest oczywiście twierdząca. Starannie wychowany, w rękach rozumiejącego jego potrzeby i lubiącego aktywny tryb życia właściciela, doskonale wywiąże się z tego zadania. Pod jednym wszakże warunkiem, że opiekun nie zaniedba jego wychowania i zapewni mu wystarczającą ilość zajęć. Wiele osób błędnie utożsamia tę potrzebę z koniecznością utrzymywania psa w nieustannej aktywności. Tymczasem border potrzebuje nie tyle biegania, ile konkretnych zadań angażujących go nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim umysłowo. Dla bordera najważniejsza jest praca, zmierzenie się z określonym zadaniem i satysfakcja z jego wykonania. Wziąwszy pod uwagę jego talenty pasterskie, jest to doskonały pies dla właściciela stada, bo w pilnowaniu owiec jest niezrównany. Może wówczas towarzyszyć mu w jego pracy, nic nie trzeba „organizować”, bo istnieje pełne zrozumienie i współdziałanie
JOY. Wł. Amelia Lęgowicz. Zdj.Tomasz Mońko
Bez problemu odnajdzie się również w mieście, jeśli to naturalne dla niego zajęcie zastąpimy wspólnym joggingiem lub uprawianiem jakiegoś sportu. Ktoś, kto ma ambicje wygrywania różnego rodzaju konkursów agility, flyball, frisbee czy obedience, z pewnością się na nim nie zawiedzie. Równie dobrze sprawdzi się w poszukiwaniu zaginionych osób i przedmiotów oraz w dogoterapii. W pracy i dążeniu do celu jest nie do pokonania. Po wykonaniu zadania wróci do domu szczęśliwy, w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku i może odpoczywać w swoim legowisku lub na kanapie i razem z domownikami oglądać telewizję.
Border jest bardzo związany z całą rodziną, ale z reguły wybiera jedną osobę, do której jest szczególnie przywiązany. Nie wystarczy mu dzielenie z nią mieszkania, chce również uczestniczyć we wszystkich jej zajęciach, być z nią w pracy i w godzinach wypoczynku. Potrzebuje zrównoważonego i cierpliwego, ale jednocześnie stanowczego oraz konsekwentnego przewodnika. Jeśli nauka będzie się odbywała w krótkich sekwencjach, w atmosferze zabawy a nie przymusu, a na dodatek jako nagroda pojawi się ulubiony smakołyk, na efekty nie trzeba będzie długo czekać. Natomiast bez konkretnego zajęcia i bliskiego kontaktu z opiekunem border będzie nieszczęśliwy i sfrustrowany, w wyniku czego może stać się znerwicowany, a nawet dokuczliwy. Ideałem są regularnie zaplanowane ćwiczenia i praca a potem zasłużony odpoczynek i wyciszenie, które, choć często się o tym zapomina, jest mu bardzo potrzebne dla psychiki i zdrowia.
Co do tego, czy border może pod nieobecność opiekunów zostawać sam w domu, zdania są podzielone. Jedni twierdzą że bez problemu to akceptuje, inni że nie radzi sobie z samotnością i w czasie kiedy opiekunowie są poza domem, z nudów zdemoluje mieszkanie. Jest to problem dotyczący praktycznie wszystkich psów i border nie jest wyjątkiem. Pozostawania w domu pod nieobecność właścicieli trzeba psa po prostu nauczyć. Jeśli go od pierwszego dnia w naszym domu do tego przyzwyczajany, a nagromadzoną energię wyładuje na pełnym atrakcji spacerze, bez problemu dopasuje się do trybu życia swoich opiekunów i będzie spokojnie czekał na ich powrót do domu. O tym jak go tego nauczyć piszemy tutaj.
Mł.Ch.PL, Ch.PL FIMENA Stars Border Collies. Wł.hod.z Pocztowej Border Collie
Ch.PL TERRA z Pocztowej Border Collie z kotką Jadzią.
Wł.hod.z Pocztowej Border Collie
Opisując border collie trudno nie wspomnieć o pewnych zachowaniach psów tej rasy, niesłusznie nazywanych fiksacjami, a w rzeczywistości będących szczególną wrażliwością na ruch. Ma to źródło w ich pasterskim pochodzeniu, bo każdy border, nawet ten, który na co dzień mieszka w dużym mieście, w głębi duszy pozostaje psem pasterskim. Wystarczy wypuścić go na pastwisko, żeby się o tym przekonać. Zacznijmy od tego jak pies pracuje: owce spokojnie się pasą, a on poruszając się po okręgu zakreśla obszar w którym powinny się znajdować i pilnuje, żeby się nie rozbiegały, bo tylko wtedy ma je wszystkie w polu widzenia. Dopóki leniwie skubią trawę, nie reaguje, natomiast jeśli któraś z nich zaczyna się nagle oddalać, lub przebiega jakieś dzikie zwierzę, natychmiast przystępuje do działania. Momentem wyzwalającym jego reakcję jest ruch. Właściciel stada jest tym zachwycony, dla osoby, która wyprowadza psa na spacer do pobliskiego parku, takie obsesyjne kontrolowanie ruchu może być kłopotliwe, bo pies zaczyna zaganiać biegające dzieci lub rowerzystów. Border jest również wrażliwy na głos, może zareagować ucieczką na głośny gwizdek, wybuch opony lub noworocznej petardy. Nie wszystkie psy reagują w ten sposób, ale jeśli pies takie skłonności przejawia, trzeba natychmiast reagować. Przede wszystkim nie można dopuścić, żeby to weszło w nawyk, trzeba odwracać jego uwagę i zapewnić mu jakieś ciekawe zajęcie, które pozwoli mu spełnić się fizycznie i umysłowo.
Zalety i wady
+ znakomity pies pasterski + zaadaptuje się w każdym mieszkaniu + bardzo przywiązany do właściciela + doskonały towarzysz dla dzieci + niezwykle inteligentny + przyjazny w stosunku do ludzi i zwierząt + nadaje się do wszystkich psich sportów |
- wymaga dużo aktywności fizycznej - ma niespożytą energię - źle toleruje odosobnienie - bywa zazdrosny i zaborczy |
Ciekawostki
border collie dyscyplinuje stado wzrokiem
Wszechstronność border collie
Zdobył również uprawnienia ratownika wodnego, czego dowodem jest poniższe zdjęcie.
World championship Obedience
1 australian kelpie
1 owczarek australijski
1 flat coated retriever
2 golden retrievery
2 labradory
5 owczarków belgijskich malinois
6 owczarków belgijskich tervueren
oraz
94 owczarki border collie.
Razem 112 psów.
Dużą niespodzianką jest znaczący udział owczarków belgijskich. Kiedy w 2006 roku z okazji Światowej Wystawy Psów w Poznaniu zorganizowano konkurs obedience, na pamiątkowym zdjęciu trzech zwycięskich ekip, znalazły się praktycznie same border collie i tylko jeden labrador, jakby na potwierdzenie, że w konkursie mogły uczestniczyć psy wszystkich ras. Mimo, że w składzie ekipy, która walczyć będzie na World championship Obedience’ 2019 znajdują się psy należące do ośmiu ras, pozycja borderów wciąż wydaje się niezagrożona.
Jak znaleźć dobrą hodowlę ?
- Jeśli chcesz mieć psa tej rasy, nie kupuj go z niesprawdzonego źródła, poszukaj dobrej hodowli w naszym Katalogu Hodowców
- Wszystkich należących do ZKwP/FCI Hodowców psów rasowych zapraszamy do wpisania się do prowadzonego na naszym portalu Katalogu Hodowców, żeby ci, którzy chcą kupić dobrze odchowane szczenię, mogli do nich trafić. Wpis do katalogu jest bezpłatny.
Wzorzec rasy FCI
Wzorzec FCI nr 297/28.10.2009
BORDER COLLIE (FCI 297)
KRAJ POCHODZENIA: Wielka Brytania.
DATA OPUBLIKOWANIA OBECNEJ WERSJI WZORCA: 24.06.1987
UŻYTKOWOŚĆ: Pies owczarski.
KLASYFIKACJA FCI:
Grupa I Psy pasterskie i zaganiające.
Sekcja 1 Psy pasterskie.
Obowiązują próby pracy.
WRAŻENIE OGÓLNE:
Harmonijny, o eleganckich liniach, łączy klasę, wdzięk i budowę dostatecznie mocną, aby zapewniała odpowiednią wytrzymałość. Niepożądana budowa ciężka lub subtelna i wiotka.
WAŻNE PROPORCJE:
Kufa i mózgoczaszka mniej więcej jednakowej długości.
ZACHOWANIE - TEMPERAMENT:
Wytrzymały, zdolny do ciężkiej pracy pies owczarski, bardzo łatwy do układania. Bystry, ożywiony, szybko reagujący, inteligentny. Nie może być nerwowy ani agresywny.
GŁOWA:
MÓZGOCZASZKA:
Czaszka dość szeroka, guz potyliczny niewidoczny. Stop: Bardzo wyraźny.
TRZEWIOCZASZKA:
Nos: Czarny, z wyjątkiem psów czekoladowych i czerwonych, u których jest czekoladowy, i błękitnych, u których jest łupkowoszary. Nozdrza szerokie.
Uzębienie: Szczęki i zęby mocne, komplet siekaczy styka się w zgryzie nożycowym. Policzki: Ani okrągłe, ani wyraźne.
Oczy: Szeroko rozstawione, owalne, średniej wielkości, brązowe, tylko u psów marmurkowych oczy mogą być całkowicie lub częściowo niebieskie. Wyraz łagodny, bystry i inteligentny.
Uszy: Średniej wielkości i twardości, szeroko osadzone, stojące lub częściowo załamane, ruchliwe.
SZYJA:
Odpowiednio długa, mocna, dobrze umięśniona, lekko łukowato wygięta, grubsza u nasady.
TUŁÓW:
O atletycznym wyglądzie, nieco dłuższy od wysokości w kłębie
Lędźwie: Umięśnione, głębokie, słabizna nie podkasana.
Klatka piersiowa: Głęboka, raczej szeroka, żebra dobrze wysklepione.
OGON:
Dość długi, ostatnim kręgiem sięga przynajmniej stawu skokowego, nisko osadzony, bogato owłosiony, z końcem zakręconym do góry, stanowi ładne wykończenie sylwetki. Przy pobudzeniu może być wzniesiony, ale nigdy zakręcony nad grzbietem.
KOŃCZYNY:
KOŃCZYNY PRZEDNIE: Oglądane z przodu równolegle. Kościec mocny, ale nie ciężki.
Łopatka: Skośnie ustawiona.
Łokcie: Przylegające.
Śródręcze: Przy oglądaniu z boku śródręcze lekko nachylone.
Łapy: Owalne, opuszki grube, mocne i sprężyste, palce zwarte i wysklepione.
Pazury krótkie i mocne.
KOŃCZYNY TYLNE:
Dobrze umięśnione, zad łagodnie opada do nasady ogona.
Uda długie, szerokie i mocno umięśnione,
Stawy kolanowe mocno kątowane,
Stawy skokowe dobrze kątowane i nisko umiejscowione.
Śródstopia prostopadłe do podłoża i równoległe wobec siebie, gdy patrzeć na nie z tyłu.
Łapy: Owalne, opuszki grube, mocne i sprężyste, palce zwarte i wysklepione. Pazury krótkie i mocne.
CHODY:
Ruch swobodny, płynny i niezmordowany, skradający się, łapy podnoszone jak najniżej. Każdy krok ma świadczyć o zdolności do szybkiego ruchu.
SZATA:
Sierść: Dwie odmiany: średnio długa i krótka. W każdym przypadku włos okrywowy gęsty, średniej twardości, podszerstek miękki i gęsty, dający ochronę przed niepogodą. Sierść średnio długa tworzy grzywę, portki i pióro na ogonie. Na głowie, uszach, przednich nogach (poza piórami) i tylnych poniżej stawu skokowego sierść krótka i gładka.
MAŚĆ:
Dopuszczalne rozmaite umaszczenia, ale biel nie może przeważać.
WZROST:
Idealny wzrost to 53 cm dla psa, dla suki nieco mniej.
WADY:
Wszelkie odchylenia od podanego wzorca powinny być uznawane za wady i oceniane w zależności od stopnia nasilenia i wpływu na zdrowie i dobrostan psa oraz zdolność wykonywania tradycyjnej pracy.
WADY DYSKWALIFIKUJĄCE:
- Agresja lub wyraźna lękliwość.
- Każdy pies, wykazujący wady budowy lub zaburzenia charakteru, powinien być zdyskwalifikowany.
Źródło: www.zkwp.pl/zg/wzorce/297.pdf
Skomentuj artykuł - napisz, jeśli chcesz poszerzyć zawarte w nim informacje lub podzielić się swoim doświadczeniem. Masz ciekawy tekst lub zdjęcia swojego autorstwa skontaktuj się z nami. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy!