Tajniki psiej psychiki » Jak kształtować charakter psa ?

Etapy rozwoju psa


Znajomość etapów rozwoju psa, sposobu jego dorastania i reagowania na różnego rodzaju bodźce, jest kluczem do zrozumienia psiej psychiki. Długość poszczególnych faz rozwoju jest bardzo precyzyjnie określona, zadanie właściciela polega na tym, żeby w odpowiednim momencie dostarczyć psu takie bodźce, które pozwolą wyrobić w nim właściwe nawyki i zachowania. Pies odziedziczył w genach pewne zdolności i predyspozycje, ale to, co z niego wyrośnie zależy przede wszystkim najpierw od hodowcy a potem od właściciela. Jeśli pies sprawia problemy to nie dlatego, że jest głupi czy złośliwy, tylko dlatego, że go niczego nie nauczono. Psy znajdują wielką satysfakcję w wykonywaniu poleceń swojego pana, zwłaszcza, jeśli są za to chwalone i nagradzane. Poświęćmy więc trochę czasu na ich systematyczną naukę i wychowanie, naprawdę warto.

Kupując psa unikajmy hodowli, w których szczenięta chowane są w kojcach lub klatkach, bez odpowiedniej socjalizacji i niemal bez kontaktu z człowiekiem. Przyzwyczajenie takiego psa do domowych warunków bywa niełatwym zadaniem. Byłam kiedyś w hodowli owczarków niemieckich, suka ze szczeniętami biegała w kojcu, ośmiotygodniowe psiaki wyglądały na zadbane i dobrze odżywione. Na stojącą obok grupę osób nie zwracały uwagi. Kiedy hodowca otworzył furtkę od kojca, wybiegły do ogrodu i jak nakręcone zaczęły biegać wokół trawnika, stojących obok ludzi nadal nie za. Zostaliśmy poinformowani, że szczeniętom potrzebny jest ruch i dlatego biegają tak trzy razy dziennie po 15 minut. W pewnym momencie hodowca klasnął w dłonie i wszystkie jak na komendę razem z matką wbiegły z powrotem do kojca. Tylko tego ich nauczono. Ani suka, ani żadne ze szczeniąt nie podbiegło do nas i nie próbowało nawiązać kontaktu. One po prostu nie znały ludzi.

Kiedy kupowałam mojego pierwszego olbrzyma i znalazłam się w mieszkaniu hodowcy, ledwo zdążyłam usiąść, jeden z nich władował mi się na kolana, prowokował do zabawy, a potem dał sobie nałożyć obrożę, zapiąć smycz i jak doświadczony mieszczuch bez problemu wskoczył do samochodu. Hodowczyni nie tylko upoważniła mnie, ale wręcz zobowiązała do kontaktu o każdej porze dnia i nocy, gdybym z psem miała jakiekolwiek problemy. Nie miałam. Wszedł do domu, zaakceptował nas i swoje nowe miejsce, po kilku dniach dopasował się do naszych zwyczajów tak, jakby się urodził w naszym domu. Wprawdzie hodowczyni trafiła na jakiś zły okres, miała problem ze sprzedażą szczeniąt i psiaki miały już trzy miesiące, ale ona tego czasu nie zmarnowała i nauczyła je wszystkiego, czego można nauczyć psy w tym wieku. Gdybym miała psa z pierwszej hodowli, na jego ucywilizowanie musiałabym poświęcić kilka tygodni, jeśli nie miesięcy. Dlatego w kółko powtarzam, że chcąc kupić psa trzeba szukać dobrej hodowli.


Okres dorastania psa można podzielić na kilka faz, w których zmienia się jego wrażliwość na określone bodźce. Ich znajomość pomaga we właściwym zrozumieniu i wychowaniu psa.


Faza wczesnoszczenięca (pierwsze 2 tygodnie)


Pierwsze dwa tygodnie życia upływają szczenięciu głównie na spaniu i ssaniu matki. Szczeniak w tym czasie jest od niej całkowicie zależny. Jest to czas intensywnego rozwoju zmysłów zwłaszcza węchu. Pies rodzi się ślepy i głuchy, pod koniec tego okresu otwierają mu się oczy oraz odklejają uszy. Główna aktywność fizyczna polega na pełzaniu po kojcu, co po dojściu do ściany kończy się najczęściej wywrotką na plecy. Rola hodowcy sprowadza się do nadzoru i zapewnienia szczeniętom i ich matce dobrych warunków bytowych.


Faza psiej socjalizacji (od ok. 3 do 8 tygodnia)

W tym okresie szczenię zaczyna widzieć i słyszeć. Bezwiedne do tej pory ruchy stają się coraz bardziej celowe. Szczenię rozpoznaje najbliższe otoczenie a w szczególności matkę i rodzeństwo. Zaczyna poznawać otaczający je świat i próbuje się w nim odnaleźć. Jest to bardzo ważny okres dla kształtowania się charakteru psa. Choć jest to czas, w którym najważniejsza rola przypada suce, to bardzo istotne jest, aby szczenięta miały jak największy kontakt z ludźmi, bawiły się z nimi, były oswajane z różnymi zjawiskami i odgłosami.


Szczenięta w czasie zabaw z rodzeństwem uczą się wzajemnych relacji i "psiego języka", co w przyszłości umożliwi im komunikowanie się z innymi psami np. podczas spacerów. Matka uczy je przestrzegania hierarchii w stadzie i samokontroli. Mają w tym czasie ostre jak igły zęby i nie wahają się ich w zabawie używać. Jeśli któryś zbyt mocno ugryzie któreś z rodzeństwa, usłyszy głośny pisk i zaraz zostanie skarcony przez matkę, która go przewróci na grzbiet lub weźmie za kark i potrząśnie. W ten sposób szczeniak uczy się hamować i kontrolować swoje emocje i zachowania oraz podporządkowywać przewodnikowi stada, którym na tym etapie jest suka, a w przyszłości powinien być człowiek.

W tym czasie szczenię nabywa umiejętność kontrolowanego gryzienia, które jest kluczem do zgodnego życia w grupie. Czasem suka dyscyplinuje krnąbrne szczenię w sposób, który człowiekowi może się wydawać wręcz agresywny. Szczeniak, który nie chce się poddać jej woli zostaje przewrócony na grzbiet i przytrzymany w tej pozycji aż do momentu poddania. Suka może przy tym warczeć i szczerzyć kły, ale nic złego mu z pewnością nie zrobi. Ona go w ten sposób uczy życia w stadzie. Największym błędem byłoby oddzielenie od niej szczeniaka w obawie, że zrobi mu krzywdę. Jeśli szczeniak nie nauczy się w tym okresie zasad hierarchii i nie podporządkuje się szefowi stada, może być w przyszłości dominujący, agresywny i trudny do ułożenia.

Zbyt szybko oddzielony od matki i reszty rodzeństwa może mieć jak dorośnie problemy w kontaktach z innymi psami oraz uznaniem przewodnictwa właściciela. Szczeniętom, które wychowywały się bez matki lub zbyt wcześnie zostały od niej oddzielone i nie mogły w pełni skorzystać z psiej edukacji, trzeba jak najszybciej zapewnić kontakt z innymi psami, choćby na spacerach, inaczej nigdy nie będą w stanie nawiązać z nimi prawidłowych relacji. Mogą albo uciekać na widok innych psów, albo być w stosunku do nich nazbyt agresywne.

Niezwykle ważny jest też w tym okresie kontakt z człowiekiem. Powinno się jak najczęściej brać szczenięta na ręce i bawić się z nimi. Dla szczeniaka wiąże się to początkowo ze stresem, ale maluch szybko pojmuje, że nie dość, że nie dzieje mu się krzywda to jeszcze taki kontakt sprawia mu przyjemność. Szczeniak, który uodporni się na stres przed nieznanym i nauczy się go pokonywać będzie w przyszłości spokojny i zrównoważony. Jeśli zobaczy nieznany przedmiot, na początku może się go nawet przestraszyć, ale zaraz potem podejdzie, obwącha i uzna, że nie ma powodu do obaw, bo nic mu z jego strony nie grozi.


Faza socjalizacji z człowiekiem i ustalenie hierarchii
(od ok. 2 do 5 miesiąca)

Można powiedzieć, że dla rozwoju psa jest to okres kluczowy, każda minuta poświęcona w tym czasie na jego wychowanie zaowocuje w przyszłości. W tej fazie pies zdobywa podstawowe doświadczenie w kontaktach z ludźmi i otoczeniem. Zna podstawy koegzystencji w psiej rodzinie, teraz czas na nauczenie go komunikowania się z ludźmi. Jest to idealny moment na wzięcie szczeniaka do nowego domu, bo nie ma złych doświadczeń i jest otwarty na nowe doznania. W tej fazie każdy dzień bez kontaktu z człowiekiem odbije się niekorzystnie na jego psychice, jeśli potrwa zbyt długo może się okazać, że straty są już nie do odrobienia. Jeśli kupimy psa 3-4 miesięcznego w niewielkiej domowej hodowli, jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że był prawidłowo socjalizowany. Pies, który do tego wieku przebywał w kojcu i nie miał w ogóle, lub miał bardzo ograniczony kontakt z człowiekiem, może nowemu właścicielowi stwarzać poważne problemy wychowawcze.

W tej fazie należy psu dostarczyć maksymalną ilość pozytywnych wrażeń i chronić go przed stresem. Szczenię jest bardzo ciekawe świata, szybko chłonie wszystkie nowości, ale jednocześnie pojawia się uczucie strachu. Dlatego jeśli widzimy, że się czegoś boi, trzeba mu pomóc przezwyciężyć lęk, zachęcić do podejścia i dać budzący obawy przedmiot do powąchania. Jeśli właściciel będzie na psa krzyczał lub co gorsza bił, pies może stać się bojaźliwy i wyprowadzenie go z tego stanu będzie bardzo trudne.


W tym okresie pies musi także poznać i w pełni zaakceptować swoją pozycję w rodzinie, mieć jasno określone prawa i powinności i pogodzić się z tym, że od tych reguł nie ma odstępstwa. Wszystko, co jest przewidywalne i mieści się w zwyczajach rodziny, jest dla psa źródłem spokoju i poczucia bezpieczeństwa. Wbrew pozorom pies, któremu wszystko wolno i któremu całkowicie udało się zdominować swoich właścicieli, wcale nie będzie szczęśliwszy od tego, któremu właściciel wyznacza granice niezależności. Musi się mu wprawdzie podporządkować, ale taki pan daje psu poczucie bezpieczeństwa i pewność, że w każdej sytuacji może na niego liczyć. Umiejętne wyznaczenie i egzekwowanie zasad jest niezwykle ważne dla prawidłowego rozwoju szczenięcia. Właściciel powinien ten okres wykorzystać, bo pies w tym wieku jest jak plastelina i daje się łatwo kształtować. Potem, zwłaszcza gdy już przyzwyczaił się do samowoli, będzie trudniej to zmienić, bo wejdzie w fazę samodzielności i buntu.





Faza ucieczek - okres młodzieńczy (od ok. 5 do 8 miesiąca)

W tej fazie szczenię, tak jak dorastające dziecko, chce być bardziej niezależne, zaczyna ignorować komendy swojego pana i uciekać na spacerach. Pojawiają się pierwsze objawy dojrzałości płciowej. Pies, który już bezbłędnie przychodził na zawołanie, zaczyna się buntować, nie słucha i wykorzystuje każdą okazję, żeby wyruszyć w świat i zakosztować wolności.


Jeśli jest już w rodzinie od drugiego miesiąca życia, zdążył się do niej przywiązać, i właściciel miał czas, żeby go wielu rzeczy nauczyć. U takich psów faza ucieczek przebiega łagodniej, co nie znaczy, że nie trzeba go w tym czasie szczególnie pilnować. Jeśli właściciel będzie miał świadomość tego, co na tym etapie życia dzieje się w psychice jego przyjaciela, szybko sobie z tym poradzi zwiększając mu ilość spacerów i atrakcji, ale bez spuszczania ze smyczy. Okres największego buntu trwa w zależności od temperamentu psa od kilku dni do kilku tygodni. Gorzej, jeśli w tym czasie właściciel mu pofolguje i da więcej swobody, wtedy ucieczki mogą stać się dla psa świetną zabawą, zwłaszcza, jeśli spotka inne psy chętne do wspólnej włóczęgi. Właściciel, który krzykiem powita psa wracającego z takiej eskapady popełni błąd, bo pies poczuje się skarcony za to, że wrócił. Zamiast tego powinien go radośnie powitać, a w przyszłości lepiej pilnować i odpowiednimi ćwiczeniami wzmocnić swoją pozycję jako przewodnika stada.

Jeśli kupimy psa znajdującego się w fazie ucieczek, musimy go bardzo pilnować i nie spuszczać ani na chwilę ze smyczy, bo czmychnie nam tym chętniej, że nie została jeszcze zbudowana więź między nim i jego nowym panem. Poświęćmy mu dużo czasu i uwagi i nie puszczajmy go luzem zanim nie nabierzemy pewności, że jesteśmy dla niego ważniejsi i bardziej atrakcyjni niż samodzielne balangi.


Faza dojrzewania (od ok. 6 do 14 miesiąca - w zależności od rasy)

Jest to faza ustalania równowagi hormonalnej. Przebiega w sposób równie nieprzewidywalny jak dorastanie ludzkich nastolatków. Psy w tym okresie potrafią reagować całkowicie nieracjonalnie. Dobrze znane przedmioty mogą bez powodu wzbudzać w nich strach lub agresję. Na pełne lęku zachowanie psa najlepiej w ogóle nie reagować. Najgorsze, co można zrobić to nakrzyczeć, lub na siłę zmuszać go do podejścia do przedmiotu, którego się boi. Zdecydowanie lepiej odwrócić jego uwagę zabawą i udawać, że nic się nie stało. 


Pies w tym okresie bardzo silnie odbiera emocje swojego pana. Jeśli zauważy, że właściciel jest spokojny i ignoruje "niebezpieczeństwo" sam szybko przestanie na nie zwracać uwagę. Błędem jest uspokajanie psa przy pomocy głaskania i przemawiania (dobry piesek, nie ma się czego bać ), bo odbierze to jako pochwałę za to, że się boi, ponieważ wcześniej tak właśnie chwaliliśmy go za dobre zachowanie.

Trzeba zachować stoicki spokój i odczekać, aż młodzieńcze fanaberie miną. Najważniejsze, żeby te nietypowe zachowania się nie utrwaliły, pies musi więc otrzymać bardzo wyraźny komunikat, że właściciela jego wyczyny nie interesują i z pewnością nie będzie ich aprobował.


Faza dojrzałości (powyżej 15 miesiąca)

Do około 4/5 miesiąca życia psy pod względem emocjonalnym rozwijają się podobnie, bez względu na to, czy należą do ras dużych czy małych. Potem pojawia się wyraźne przesunięcie, psy małych ras wchodzą w kolejne fazy szybciej niż ras dużych. Maleńka suczka w wieku 12-15 miesięcy jest już w pełni dojrzała. Osiągniecie pełnej dojrzałości zarówno fizycznej jak i psychicznej u psa dużej rasy może nastąpić dopiero w wieku dwóch, a nawet trzech lat.


Kilka miesięcy po pojawieniu się w nowym domu pies ma już jasno określoną pozycję w domowej hierarchii. Doświadczenia poprzedniego okresu w zasadniczy sposób ukształtowały jego charakter i jeśli właściciel poświęcił mu trochę czasu i odpowiednio go wychował, nie powinien już mieć z nim większych problemów. W tej fazie pies, który wcześniej został podporządkowany swojemu przewodnikowi i swoją pozycję zaakceptował, może próbować ją zmienić tak zdecydowanie, że potrafią się nawet pojawić objawy agresji. Przyczynia się do tego często sam właściciel, kiedy uznaje, że pies jest tak grzeczny i ułożony, że zasługuje na nowe, dodatkowe przywileje, do których do tej pory nie miał prawa. Pies otrzymuje wtedy sprzeczne sygnały. Z jednej strony nagle dostaje nowe przywileje należne przywódcy (np. leżenie na tapczanie), a z drugiej strony w innych sytuacjach nadal wymagamy od niego dyscypliny i podporządkowania. Dla psa o skłonnościach przywódczych może to być zachętą do zrewidowania ustalonej hierarchii w stadzie. Dotąd spokojny i posłuszny, zaczyna się buntować, opornie wykonuje rozkazy, ucieka. Próbując zająć miejsce przywódcy, którym do tej pory był jego właściciel, może się nawet stać agresywny.

Jeśli tylko zauważymy, że pies zaczyna się buntować, natychmiast przystępujemy do utrwalania i wzmacniania swojej pozycji przywódcy, jeszcze zanim pies zdecyduje się ją podważyć. Pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić to zaostrzenie dyscypliny, trzeba dopilnować, żeby każde bez wyjątku polecenie było wykonane. Bardzo dobrze psu robi codzienna powtórka ze szkolenia, wykonywanie kilkanaście razy pod rząd komendy "siad", "waruj itd,. znakomicie przypomina mu, kto tu jest panem. U władczych osobników takie próby mogą się od czasu do czasu pojawiać nawet w późniejszym wieku, ale dobre szkolenie pod okiem fachowca a także konsekwencja właściciela z pewnością pomoże głupie pomysły wybić psu z głowy.


Opracowane na podstawie badań Clarence Pfaffenberger.



Skomentuj artykuł - napisz, jeśli chcesz poszerzyć zawarte w nim informacje lub podzielić się swoim doświadczeniem. Masz ciekawy tekst lub zdjęcia swojego autorstwa skontaktuj się z nami. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy!

E-mail: *
Treść: *

Prawa autorskie

Wszystkie ma- teriały publiko- wane w tym serwisie są chronione pra- wami autor- skimi. Kopiowanie całości lub części jest zabronione.
Projekt i wykonanie: Blueprint
Wszelkie prawa zastrzeżone dla piesporadnik.pl 2024
PiesPoradnik.pl ul. Grunwaldzka 487 B 80-309 Gdańsk

Zakaz kopiowania - wszystkie teksty, zdjęcia i materiały graficzne publikowane w tym portalu są chronione prawem autorskim i nie mogą być kopiowane.