Choroby psów » Choroby układu oddechowego
Syndrom brachycefaliczny
Czaszka psa składa się z dwóch części: mózgoczaszki oraz trzewioczaszki, której główną częścią jest kufa, zakończona truflą nosową z wyraźnie widocznymi, otwartymi nozdrzami. Obie te części oddzielone są od siebie przełomem czołowo-nosowym, tzw. stopem. Istotne znaczenie ma długość kufy, bo to od niej zależy indeks cefaliczny głowy a co za tym idzie, zgryz psa. Przy długiej i średniej długości kufie pies ma zazwyczaj regularny zgryz nożycowy, który w miarę jej skracania przechodzi najpierw w nieduży, a potem coraz większy przodozgryz. W przypadku prawidłowej budowy czaszki, przy zamkniętym pysku zęby nie powinny być widoczne. Widać to bardzo wyraźnie na poniższym zdjęciu obrazującym, w jaki sposób na przestrzeni lat zmieniła się czaszka buldoga angielskiego. Nietrudno sobie wyobrazić jak niekorzystnie ta zmiana wpłynęła na jego zdrowie i komfort życia.
Ewolucja czaszki buldoga angielskiego w latach 1870 - 2010
Wraz z rosnącą popularnością ras o skróconej kufie, coraz więcej psów cierpi na bardzo poważne schorzenie, objawiające się trudnością w oddychaniu. Główna przyczyna problemu tkwi w specyficznej budowie głowy, charakteryzującej się kwadratową czaszką oraz mniej lub bardziej skróconą i spłaszczoną kufą. Ponieważ te dolegliwości są powodowane przez kilka, najczęściej jednocześnie występujacych wad anatomicznych, nazwano je obstrukcyjnym syndromem oddechowym psów brachycefalicznych, zwanym syndromem brachycefalicznym. Nazwa pochodzi z języka angielskiego: Brachycephalic Airway Syndrome, w skrócie BAS.
Najbardziej zagrożone tym schorzeniem są następujące rasy: buldog angielski, buldog francuski, pekińczyk, boston terrier, bokser, bullmastiff, chin japoński, dog de Bordeaux, mops, king charles spaniel, gryfoniki, shar pei oraz shih tzu .
Pod względem budowy anatomicznej, rozróżniamy u psów trzy rodzaje czaszki:
Przy zamkniętym pysku siekacze żuchwy znajdują się za siekaczami górnej szczęki
Przy zamkniętym pysku siekacze żuchwy znajdują się za siekaczami górnej szczęki
III. brachycefaliczna - z krótką kufą (buldog angielski, mops, pekińczyk, shih tzu).
Przy zamkniętym pysku siekacze żuchwy znajdują się przed siekaczami górnej szczęki.
To psy należące do tej właśnie grupy są zagrożone syndromem BAS.
Stopień skrócenia czaszki okreslany jest przez indeks cefaliczny głowy. Mierzy się go stosunkiem szerokości czaszki do jej długości, pomnożonym przez 100. Wartości w granicach 60-76 są charakterystyczne dla czaszki dolichocefalicznej, od 76 do 80 dla czaszki mezocefalicznej, a od 80 do 95 - dla czaszki brachycefalicznej.
Co to jest syndrom brachycefaliczny ?
Wśród nich należy wymienić przede wszystkim:
- zapadniete skrzydełaka nosowe (zwężone nozdrza)
- przerost i pogrubienie podniebienia miękkiego
- wynicowanie kieszonek krtaniowych
- przewężenie lub/i zapadnięcie tchawicy
Jednocześnie u psów krótkoczaszkowych, w wyniku skrócenia trzewioczaszki, następuje nadmierne stłoczenie różnych narządów w jamie ustnej i w gardle. Skutkiem tego może być wodogłowie, rozszczep podniebienia, niedrożność kanalików łzowych, entropium, ektropium, wypadnięcie gałki ocznej, pogrubiony język oraz liczne wady uzębienia: nieprawidłowe łuki zębowe, brak niektórych zębów oraz przetrwałe zęby mleczne.
Objawy choroby
Można je zauważyć już bardzo wcześnie, już u szczeniąt. Niestety właściciele psów bardzo często je lekceważą, traktując sapanie, charczenie i zadyszkę, nie jako początek poważnych problemów zdrowotnych, ale cechę charakterystyczną rasy. Powiedzmy więc z całą mocą, że jeśli pies oddycha z otwartym pyskiem i wydaje przy tym rozmaite świszczące lub chrapliwe dźwięki, to nie dlatego, że taka jest jego uroda, ale dlatego, że choruje na syndrom brachycefaliczny, powodujący trudności z oddychaniem i uniemożliwiający mu normalne życie. Podciśnienie potrzebne do zapewnienia prawidłowej wentylacji płuc jest u psów krótkoczaszkowych 10-20 razy większe niż u psów o długiej czaszce. W praktyce oznacza to, że pies o skróconej i spłaszczonej kufie musi cały czas walczyć o niezbędne do oddychania powietrze i żyje w ustawicznym niedotlenieniu, dyskomforcie i stresie.
Pierwsze niepokojące objawy mogą wystąpić już u szczeniaka, potem stopniowo się nasilają często powodując liczne nieprawidłowości w funkcjonowaniu organizmu, niedowagę oraz spowolnienie jego rozwoju. Wszystkie dolegliwości wynikające z problemów oddechowych nasilają się w lecie, bo pies oprócz pobrania odpowiedniej ilości powietrza musi schłodzić swój organizm, a robi to przez ziajanie. Wymaga to wielkiego wysiłku, któremu nie jest w stanie podołać. Staje się mniej aktywny, zdarza się, że na skutek niedotlenienia traci przytomność. Pojawienie się jakichkolwiek objawów nasuwających podejrzenie, że pies może mieć syndrom BAS powinno skłonić właściciela psa do niezwłocznej wizyty u lekarza weterynarii w celu zdiagnozowania psa i podjęcia leczenia.
Pojawianie się objawów BAS można podzielić na trzy fazy:
Faza I
- pies chrapie, nawet wtedy, kiedy nie śpi
- ma trudności z oddychaniem przez nos co powoduje, że cały czas musi mieć otwarty pysk
- szybko się męczy, unika większego wysiłku
- po krótkim momencie zabawy zawsze następuje dłuższy odpoczynek
- bardzo źle znosi upał
Faza II
- pies większość dnia spędza leżąc
- odmawia wyjścia na spacer
- przy nosie i pysku pojawia się spieniona ślina, bo zwiększa się jej ilość a pies ma trudności z jej połykaniem
- podczas wysiłku widoczna jest odpowiadająca wdechowi i wydechowi praca brzucha
- ma cały czas wywieszony język, który robi wrażenie nienormalnie długiego i grubego, jakby był od innego psa
- pojawiają się częste stany zapalne górnych i dolnych dróg oddechowych
- pies wymiotuje po intensywnym wysiłku
Faza III
- przy najmniejszym wysiłku występuje zadyszka omdlenia
- podczas oddychania widać unoszenie i opadanie klatki piersiowej
- często się krztusi i nie może złapać powietrza
- pojawia się kaszel, któremu towarzyszy dławienie się
- na skutek postępującego niedotlenienia język zabarwia się na fioletowo
- pies bardzo źle znosi upał, jest bardzo podatny na udar cieplny
Uciążliwość objawów obserwowanych na poszczególnych etapach choroby bardzo szybko narasta. Daje się zauważyć wyraźny ciąg zależności: pies ma coraz większy problem z pobieraniem powietrza co powoduje, że płuca nie są w stanie prawidłowo pracować, wskutek czego jego organizm jest permanentnie niedotleniony. To z kolei powoduje przeciążenie oraz upośledzenie pracy serca i prowadzi do wystąpienia zespołu serca płucnego.
Do nasilających się z dnia na dzień trudności z oddychaniem w niedługim czasie dołączają się problemy ze strony układu trawiennego. Wśród tych ostatnich należy wymienić: ślinienie, wymioty, regurgitację oraz spowodowane refluksem przewlekłe stany zapalne przełyku, żołądka i dwunastnicy. Szacuje się, że powikłania ze strony układu pokarmowego dotykają aż 95% psów cierpiących na syndrom brachycefaliczny.
Rozpoznanie
Wstępne rozpoznanie następuje zazwyczaj już podczas pierwszej wizyty, bo zwężenie nozdrzy i przerost podniebienia miękkiego widoczne są gołym okiem. Potem konieczne jest przeprowadzenie szczegółowych badań, mające na celu określenie rozległości problemu i podjęcie decyzji, jakie leczenie w tej konkretnej sytuacji jest najbardziej wskazane. Oprócz analizy krwi, rtg klatki piersiowej oraz badania serca, przeważnie niezbędne jest również endoskopowe badanie układu oddechowego i pokarmowego, które wykonuje się w znieczuleniu ogólnym. Jeśli lekarz zaproponuje ich wykonanie, trzeba się na to zdecydować, bo dopiero pełna diagnostyka umożliwia ocenę zaawansowania choroby i pozwala na podjęcie skutecznego, kompleksowego leczenia.
Leczenie
W przypadku jednoczesnego występowania kilku wad i zwiazanych z nimi dolegliwości, konieczne jest ustalenie planu leczenia. Trzeba zdawać sobie sprawę z tego, że terapia zachowawcza, polegająca na łagodzeniu objawów choroby, nie da zadowalających wyników, natomiast opóźni podjęcie właściwej terapii. Jedyną skuteczną metodą leczenia jest zabieg chirurgiczny, który pozwoli skorygować anomalie anatomiczne, otworzyć drogi oddechowe i umożliwić psu swobodne pobieranie powietrza.
Leczenie zaczyna się zazwyczaj od korekty skrzydełek nosowych oraz podniebienia miękkiego, które można wykonać podczas jednego zabiegu. Z decyzją nie wolno zwlekać, trzeba ją podjąć jak nawcześniej, syndrom brachycefaliczny charakteryzuje się tym, że jedna wada, jesli nie jest leczona, powoduje powstanie lub pogłębienie następnej, a stan psa pogarsza się w zastraszającym tempie. Przez cały czas trwa dramatyczna walka zwierzęcia o każdy oddech, dlatego działać trzeba natychmiast, bo każde opóźnienie zmniejsza jego szanse na powrót do normalnego życia.
Poniżej najczęściej spotykane wady układu oddechowego
psów brachycefalicznych:
• Zapadnięte skrzydełka nosowe (zwężone nozdrza)
Jest to najczęstsza wada wrodzona, występująca u psów o skróconej kufie. Choć jest widoczna gołym okiem i w zasadzie powinno się nie zwlekając podjąć leczenie chirurgiczne, niektórzy odczekują do momentu zakończenia wzrostu, licząc na to, że w miarę rozrastania się czaszki przewody nosowe wydłużą się i staną się drożne. Szansa, by tak się stało jest niestety niewielka, dlatego jeśli pies ma najmniejsze nawet problemy z oddychaniem lepiej z decyzją nie zwlekać, żeby nie dopuścić do powstania zmian chorobowych w innych narządach.
Kanał nosowy otwarty (z lewej) i zamknięty (z prawej)
Nozdrza psa przed i po wykonaniu korekty skrzydełek nosowych
Poprawa, jaka powinna nastąpić po skorygowaniu skrzydełek nosowych może okazać się niezadowalająca, jeśli pies cierpi jednocześnie na przerost podniebienia miękkiego, wówczas dla uzyskania wyczuwalnej poprawy konieczne jest jednoczesne skorygowanie obu tych wad.
Do przerostu podniebienia dochodzi najczęściej w następstwie problemów oddechowych spowodowanych zwężeniem skrzydełek nosowych. W tej sytuacji następuje przyspieszony przepływ powietrza przez nos i krtań, który przy każdym wdechu powoduje wciągnięcie podniebienia miękkiego do światła głośni, co ogranicza a chwilami nawet blokuje przepływ wdychanego powietrza. W bardziej zaawansowanym stadium choroby ataki duszności bywają tak silne, że pies nie mogąc złapać powietrza wpada w panikę, co powoduje, że zaczyna się dusić. Jedynym wyjściem jest wówczas założenie sondy dotchawiczej (na zdjęciu czerwona rurka), która umożliwi mu oddychanie. Mało który właściciel psa jest na to przygotowany.
Przerośnięte podniebienie miękkie zamykające drogi oddechowe
w krytycznej sytuacji widoczny na zdjęciu zabieg ratuje psu życie
W przeciwieństwie do korekty skrzydełek nosowych, kiedy to pies może po wybudzeniu wrócić do domu, usunięcie przerostu podniebienia miękkiego jest zabiegiem poważnym, niosącym ryzyko powikłań zarówno w trakcie jego wykonywania, jak i w ciągu następnych 24, a nawet 48 godzin. Wymaga doświadczonego operatora, a także bardzo dobrze wyposażonej sali operacyjnej i możliwości zapewnienia psu całodobowej, fachowej opieki pooperacyjnej.
Podniebienie miękkie jest bardzo mocno unaczynione, co powoduje, że podczas zabiegu obficie krwawi stwarzając niebezpieczeństwo zachłyśnięcia. Dlatego posługiwanie się tradycyjnymi narzędziami chirurgicznymi jest bardzo ryzykowne ze względu na mogący pojawić się obrzęk oraz trudności z zahamowaniem krwawienia. Z tego względu najlepszy i jedynie bezpieczny jest laser chirurgiczny, ponieważ umożliwia chirurgowi precyzyjne działanie, niezwłocznie zamyka naczynia krwionośne w miejscu cięcia i nie powoduje obrzęków pooperacyjnych.
Laserowa korekta podniebienia miękkiego – stan przed i po zabiegu
strzałka wskazuje odsłonięte wejście do tchawicy
Problemem, którego w żadnym przypadku nie wolno zlekcewazyć jest czas. Jeśli korekta dwóch omówionych wyżej wad anatomicznych: zwężenia skrzydełek nosowych oraz przerostu podniebienia miękkiego, nastąpi na tyle wcześnie, że nie zdąży dojść do zmian w innych narządach (krtań, płuca, serce), u ponad 70% leczonych psów następuje całkowity powrót do zdrowia. Łatwiej ocenić co to znaczy jeśli się wie, że syndrom brachycefaliczny skraca życie psa o połowę.
• Wynicowae kieszonki krtaniowe
Wczesne wykonanie korekty skrzydełek nosowych i plastyki podniebienia miękkiego zapobiega pojawieniu się kolejnego problemu - wynicowania kieszonek krtaniowych. Zdarza się nawet, że po tym zabiegu istniejące w obrębie krtani wady cofają się same, dzieje się tak, bo zostały zlikwidowane przeszkody w pobieraniu powietrza, czyli mechanizm, który jest odpowiedzialny za ich powstanie. Dlatego też lekarze często doradzają, by z korektą kieszonek krtaniowych wstrzymać się do momentu, kiedy będzie można ocenić, czy jest to rzeczywiście konieczne.
Jest to bardzo poważne schorzenie, które może pojawić się u psów wielu ras, szczególnie miniaturowych, nie tylko u krótkoczaszkowych, dotkniętych syndromem brachycefalicznym. Dlatego zostało omówione w osobnym artykule Zapadanie tchawicy.
Rokowanie
O powodzeniu leczenia decydują trzy elementy:
• stopień nasilenie trudności oddechowych
• czas trwania choroby
• pojawienie się zespołu serca płucnego oraz zapadania lub hipoplazji tchawicy.
Trzeba więc pamiętać, że w tej chorobie podstawowe znaczenie ma czas. Jeśli mamy psa o brachycefalicznej budowie czaszki, obserwujmy jego zachowanie i jeśli zauważymy, że unika normalnego wysiłku, szybko się męczy, ma zadyszkę , charczy, a nocy chrapie, wybierzmy się do lekarza i sprawdźmy, czy nie ma trudności w pobieraniu powietrza, żeby móc w porę interweniować. Jest to schorzenie, które ma charakter lawiny, jeden problem powoduje powstanie następnego. Zaczyna się od łatwych do skorygowania skrzydełek nosowych, za tym idzie poważniejszy już przerost i pogrubienie podniebienia miękkiego, nieleczony powoduje wynicowanie kieszonek krtaniowych a na końcu dochodzi do uniemożliwiającego normalne funkcjonowanie zespołu serca płucnego. Jednocześnie u praktycznie wszystkich, dotkniętych syndromem brachycefalicznym psów, pojawiają się poważne problemy w funkcjonowaniu przewodu pokarmowego. Powtórzmy raz jeszcze: najczęściej wystarczy korekta skrzydełek nosowych, żeby nie dopuścić do upośledzenia całego układu oddechowego i zapewnić psu komfortowe życie.
Fakt, że pies ma brachycefaliczną budowę czaszki nie oznacza, że musi mieć zespół brachycefaliczny. Należy rozróżnić rodzaj budowy czaszki od choroby, do której psy z taką czaszką są predestynowane. Nie należy się oczywiście spodziewać, że mops czy buldog będzie zapalonym sportowcem i biegaczem, ale przecież nie tego się po nim spodziewamy, ma nas urzekać swoją uroczą mordką, trochę zadziornym charakterem i filozoficznym podejściem do życia.
Nikt nie ma wątpliwości, że BAS jest chorobą dziedziczną, w niektórych krajach wprowadzono już nawet obowiązkowe badania zwierząt kwalifikowanych do hodowli. U nas takiego obowiązku nie ma, ale odpowiedzialni hodowcy je robią, co pozwala eliminować zagrożenie tą chorobą. Nigdy nie należy kupować psa w nielegalnej, dzikiej hodowli, a należącego do tej grupy w szczególności. Moda na buldożki spowodowała, że zainteresowało się nimi podziemie kynologiczne, omijajmy je z daleka, bo życie z wymarzonym psem zamiast radości może nas wpędzić w nieustanny stres. Na dodatek oszczędności poczynione na tańszym zakupie szczeniaka szybko stopnieją w gabinecie weterynaryjnym, a po pewnym czasie znacznie je przekroczą. Warto o tym pomyśleć.
Nie ma powodu żeby odmówić sobie przyjemności posiadania mopsa czy buldoga, ale trzeba starannie wybrać hodowlę. A potem odpowiednio o niego dbać, bo z psem brachycefalicznym nie żyje się trudniej, ale z pewnością inaczej. Na ten temat napiszemy wkrótce w osobnym artykule.
Skomentuj artykuł - napisz, jeśli chcesz poszerzyć zawarte w nim informacje lub podzielić się swoim doświadczeniem. Masz ciekawy tekst lub zdjęcia swojego autorstwa skontaktuj się z nami. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy!