Pies rozładowuje stres w pracy

W Polsce drzwi bardzo wielu, żeby nie powiedzieć wszystkich instytucji są dla psów zamknięte, mimo, że jeśli się je tam wpuści zachowują się bardzo cicho i grzecznie. Amerykańscy badacze na łamach International Journal of Workplace Health Management /Mars 2012 opublikowali wyniki badań poświęconych temu problemowi. Stwierdzili, że osoby, którym w miejscu pracy towarzyszy pies są mniej zestresowane i bardziej zmotywowane. Pozytywny wpływ obecności psów przenosi się także na tych pracowników, którzy do pracy swoich zwierząt ze sobą nie przyprowadzają.


Profesor Randolph Barker z Virginia Commonwealth University prowadził obserwacje na 75 osobowej grupie pracowników firmy produkcyjnej, która zezwala na przyprowadzanie zwierząt do pracy. Przez tydzień, w różnych porach dnia badał u tych osób poziom hormonu stresu. Jednocześnie analizował ich zaangażowanie i satysfakcję z pracy. Rano, gdy badani zaczynali pracę, nie zaobserwowano znaczących różnic pomiędzy pracownikami, którym towarzyszyły w pracy psy a tymi, którzy pozostawiali swoje psy w domu lub ich w ogóle nie posiadają. Za to po upływie paru godzin poziom hormonu stresu wyraźnie spadał w pierwszej grupie, podczas gdy w przypadku dwóch pozostałych znacznie się podwyższał. Poziom stresu u właścicieli psów był znacznie wyższy w tych dniach, w których ich ulubieńcy zostawali w domu w porównaniu z dniami, gdy towarzyszyli im w pracy. Co więcej, pozytywny wpływ obecności psów przenosił się także na pracowników, którzy nie przyprowadzali ze sobą swoich zwierząt.

Dziennikarze francuskiego miesięcznika kynologicznego 30 Millions d’Amis wybrali się z kamerą do redakcji magazynu Psychologie, w której psy już od kilku lat mogą towarzyszyć swoim właścicielom podczas pracy. Redaktor naczelny Jean-Louis Servan-Schreiber uważa, że atmosfera wśród grupy pracowników siedzących przy komputerach jest z reguły napięta i nie nastraja do uprzejmości. Obecność psów powoduje, że ludzie są spokojniejsi, pracują chętniej, wydajniej i są bardziej życzliwi w stosunku do swoich kolegów. Wszyscy są zgodni, że psy rozładowują napięcia i stres. A same psy - są szczęśliwe, że nie muszą siedzieć same w domu, przez cały dzień towarzyszą swojemu panu i cieszą się powszechną sympatią. Z wyjściem na mały spacer nie ma problemu, bo do ich wyprowadzania ustawia się kolejka chętnych. Myślę, że nikt nie ma wątpliwości co do tego, że jeśli pies ma być mile widziany musi być czysty i dobrze wychowany.


W Stanach Zjednoczonych 24 czerwca jest dniem psa. Tego dnia każdy pracownik ma prawo, nie pytając nikogo o zgodę, przyprowadzić do pracy swojego czworonożnego przyjaciela. Jeden raz w roku to bardzo niedużo, ale i tak o 100% więcej niż u nas. Pracodawca nie musi się zgodzić na przeprowadzenie psa do pracy, ale z pewnością by się zgodził, gdyby zobaczył, jak pozytywnie obecność czworonoga wpływa na atmosferę i relacje między pracownikami. A pracownik, który zamiast się denerwować czy jego pies już zdemolował mieszkanie, ma go obok siebie, pracuje dwa razy lepiej.

Źródło: www.30millionsdamis.fr