Hodowla - rozród » Przygotowanie do porodu
Nie zostawiajmy nic na ostatnią chwilę
Przyjście na świat szczeniąt jest zawsze dużym wydarzeniem i hodowca, zwłaszcza początkujący, powinien się do niego odpowiednio przygotować. Przekonanie, że suka kierując się instynktem poradzi sobie ze wszystkim sama, może okazać się złudne.
Około dwóch tygodni przed spodziewanym porodem trzeba przygotować miejsce, gdzie suka będzie mogła przebywać wraz ze szczeniętami przez pierwsze trzy tygodnie ich życia. Dla ras małych może to być duże płaskie, najlepiej plastikowe legowisko wyłożone odpowiednim materacem lub ewentualnie odpowiedniej wielkości karton podcięty w jednym miejscu na tyle nisko, żeby suczka mogła do niego wejść nie ocierając sutków. Dla dużych ras najbardziej odpowiednia będzie duża drewniana skrzynia lub wygrodzenie takiej wielkości, żeby suka mogła swobodnie się w nim położyć i wyciągnąć i pozostało jeszcze miejsce dla szczeniąt. Dla psa wielkości owczarka niemieckiego powinien to być kwadrat o powierzchni minimum 1,5 x 1,5 metra. Wzdłuż ścianek nabijamy równolegle do podłogi niezbyt szerokie deseczki lub dość grube rurki tak, by w razie gdyby suka przycisnęła szczenię do ściany kojca maluch miał się gdzie schronić nie ryzykując przygniecenia. Wnętrze kojca wyściełamy grubym kocem, przykrywamy folią, a na wierzch obowiązkowo kładziemy czyste prześcieradło.
idealny "dwupokojowy" kojec dla szczeniąt
Tak wygląda idealna skrzynia do odchowania miotu. W głębi znajduje się sypialnia, gdzie w pierwszych dwóch tygodniach na miękkim posłaniu przebywa suka za szczeniętami, przednie pomieszczenie najpierw posłuży suce, kiedy zechce odpocząć, ale cały czas mieć swoje potomstwo na oku, potem będzie to pierwszy plac zabaw dla szczeniąt. Niezwykle istotne jest utrzymanie odpowiedniej temperatury, żeby szczenięta mogły się właściwie rozwijać. Same na tym etapie życia nie mają jeszcze rozwiniętego systemu regulacji termicznej a wyziębienie jest groźne dla życia. Lampa na podczerwień doskonale spełnia zadanie utrzymania właściwej temperatury, na zdjęciu widać również jak bardzo potrzebne są drążki, które chronią szczenięta przed przygnieceniem.
lampa na podczerwień pozwala utrzymać właściwą temperaturę
Skrzynia, w której położymy sukę ze szczeniętami tuż po porodzie, wystarcza na około dwa-trzy tygodnie. Później, gdy szczenięta zaczynają rosnąć musimy rozszerzyć im przestrzeń życiową o miejsce do zabawy. Na rynku jest dużo metalowych kojców składających się z różnej wielkości elementów, które łączymy w dowolne, dostosowane do wielkości mieszkania ogrodzenie. Jedna ze ścianek ma z reguły otwierane drzwiczki usytuowane na tyle nisko, aby suka mogła się bez trudu dostać do szczeniąt nie ocierając sutków i na tyle wysoko, by szczenięta się z tej zagrody nie wydostały. Przy pomocy takiego kojca można wygrodzić szczeniętom bezpieczny teren. Jeśli na podłogę położymy grubą folię i odpowiednią ilość gazet nie ryzykujemy zniszczenia mieszkania. Szczenięta będą bezpieczne, nie będą nam się plątały pod nogami a jednocześnie możemy je cały czas mieć na oku, obojętnie, czy kojec ustawimy w mieszkaniu, na tarasie, czy też w ogrodzie. Po złożeniu zajmuje bardzo niewiele miejsca. Jeśli mamy szczenięta małej rasy, stojący w ogrodzie kojec zawsze powinien być przykryty, bo wielkie drapieżne ptaki potrafią je porwać.
Parę dni przed porodem suka zaczyna nerwowo szukać miejsca dla swoich dzieci. Objawia się to przekopywaniem łóżek, dywanów, wnętrz szaf, szczególnie tych z ubraniami lub bielizną. Jeśli do przygotowanego już kojca wrzucimy stertę starych, czystych szmat i pozwolimy jej przekopywać je do woli, mamy duże szanse, że suka to miejsce zaakceptuje. Fakt, że może sama przygotować gniazdo dla swoich dzieci bardzo ją uspokaja. Suki przyzwyczajone do spania w łóżku często nie dają się przekonać, że mają rodzić gdzie indziej. W tej sytuacji nie pozostaje nic innego, jak dać za wygraną i odpowiednio przygotować wybrane przez nią miejsce. Siłowa próba umieszczenia suki w miejscu, którego nie akceptuje powoduje niepotrzebny stres, a czasem nawet próbę wstrzymania akcji porodowej. Wyjmujemy więc z łóżka pościel, kładziemy gruby koc, folię, na to prześcieradło i porodówka gotowa. Bezpośrednio po zakończeniu porodu przenosimy szczenięta w przygotowane uprzednio miejsce, a suka tym razem bez najmniejszego oporu podąży za swoim potomstwem. Inna rzecz, że zarówno dla bezpieczeństwa szczeniąt, jak i dla naszej wygody warto kojec postawić przy łóżku, bo przynajmniej przez kilka następnych nocy będziemy musieli przy nich czuwać i za dużo nie pośpimy.
Suki, które większość czasu spędzają na dworze, powinny bezwzględnie rodzić w domu i tam w ciągu pierwszych tygodni odchowywać swoje dzieci. Poród w budzie, pominąwszy względy higieniczne, nie daje właścicielowi możliwości oceny, czy wszystko przebiega prawidłowo i czy nie pojawia się konieczność pomocy lekarza weterynarii.
Zbliżający się poród wprawia początkujących hodowców w stan wzmożonej nerwowości, która niestety może udzielić się suce. Dlatego też gorąco zachęcam do możliwie dokładnego zapoznania się z fizjologią porodu. Wiedzę teoretyczną znaleźć można w licznie wydawanych ostatnio książkach o tematyce kynologicznej, praktyczną - uczestnicząc przy porodzie suki należącej do zaprzyjaźnionego, doświadczonego hodowcy. Dla własnego komfortu można go poprosić o pomoc przy porodzie, zwłaszcza, jeśli suka go zna i akceptuje. Do dziś pamiętam, jak wielki kamień spadł mi z serca, kiedy kilkanaście minut po moim telefonie hodowczyni mojej pierwszej sznaucerki miniaturowej i moja przyjaciółka stanęła w drzwiach z nieodłącznym papierosem w ustach i swoim tubalnym głosem powiedziała: „ no i po co ten popłoch, przecież suczka jeszcze nie rodzi”. Ale za kilkanaście minut już rodziła. Była wysportowana, wybiegana, kilka dni wcześniej celująco zdała egzamin na Psa Towarzysza, piątka szczeniąt przyszła na świat w ekspresowym tempie.
Pełen komfort zapewnia obecność lekarza weterynarii. Bywa jednak, że akcja porodowa przebiega tak szybko, że zanim zdąży przyjechać, musimy radzić sobie sami. Warto przygotować się na taką ewentualność. Elementarna wiedza na temat porodu pozwoli łatwiej dostrzec ewentualne nieprawidłowości i zagrożenia i w porę wezwać lekarza. Warto też poczytać trochę na temat pielęgnacji szczeniąt oraz zapobiegania tężyczce poporodowej, która zwłaszcza u suk małych ras zdarza się stosunkowo często, a przy braku natychmiastowej pomocy lekarskiej może się skończyć tragicznie.
Skomentuj artykuł - napisz, jeśli chcesz poszerzyć zawarte w nim informacje lub podzielić się swoim doświadczeniem. Masz ciekawy tekst lub zdjęcia swojego autorstwa skontaktuj się z nami. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy!